28 sierpnia 2012

new in

Z racji tego ze to byly moje najdluzsze bo az ciut ponad miesieczne wakacje od ponad x (!) lat zaszalalam ciut. Mialam czas zeby poleniuchowac, zobaczyc ciut tu i tam, pospotykac sie ze znajomymi, odwiedzic rodzinke i uzupelnic troche szafe <3 przez najblizsze hmmm kilka tygodni otwierajac ja na pewno nie bede mogla powiedziec "nie mam w co sie ubrac". Uzupelnilam powoli moja jesienna garderobe, ale mimo ze lato stety i niestety zbliza sie do konca skusilam sie na jeszcze kilka letnich bluzek. Korzystajac z tego ze w Poznaniu czesto gesto mialam dosc sporo czasu do zabicia ze spokojem odwiedzilam swoje ulubione second handy i sklepy, upolowalam kilka perelek typu spodnie z asosa czy bluzke z mojego kochanego Hollister. W te bardziej leniwe dni buszowalam na allegro co zaowocowalo nowymi butami Freda Perrego i moja pierwsza! poloweczka od Abercrombie &Fitch. Ponizej ciut zdjec, a juz jutro posciak z dzisiejszym wdziankiem ;)
branoc! :))




5 komentarzy:

  1. All my friends are criminals :D Też Cię kocham :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. podkradalam ta bluze bratu, az w koncu odkupilam xD mam slabosc do meskich bluz <3

      Usuń
  2. Fajne zdobycze. Obserwuje. Pozdrowienia z Francji :)

    OdpowiedzUsuń
  3. jeju ile Ty kupiłaś :D
    zazdroszczę takiej ilości nowych ciuszków :D
    ja to etapowo kupuje, po dwie pary spodni + koszula, później sweter + spódnica ;p

    i miło mi, że post się podoba :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. zdecydowanie! ja wczoraj kupiłam kurtkę pikowaną, limonkową z burberry. nowiutką taki fajny krój sięga gdzieś do guzików od jeansów.

    OdpowiedzUsuń