Słoneczko słodko świeci, aż chcę się wychodzić :) z racji tego, że mamy dzień wolny i że mój oszołomek z chęcią świruje na świeżym powietrzu, postanowiliśmy się wybrać do lasu :)
wczoraj z Zielonej Wyspy powróciły do mnie ukochane spodnie, do nich dodałam wymęczone workery i zwykłą czarną bluzke, jednym słowem- keep it simple ;)
enjoy!
ja pokazuje swoje trzewiki, Luszka też ;)
kurtka- C&A
bluzka- h&m
spodnie- avanti
buty- dunnes
omnomnom rudzielcu :)
świetny blog !!! , Na pewno będę zaglądać częściej :) :* obserwujemy ?
OdpowiedzUsuńSpodnie są wręcz genialne- a buty także ; ) masz uroczego psa. Pozdrawiam i zapraszam- masz ochotę się poobserwowac? :)
OdpowiedzUsuń