26 marca 2012

I've got a (new) baby! :)

Może jeszcze nie zauważyliście, ale na pewno niedługo zauważycie, że lubię tatuaże. Ba! Kocham ♥ Sama posiadam aktualnie ładną liczbę 10 sztuk, która stopniowo się zwiększa. W piątek wraz z Wojtusiem wybrałyśmy się po małe co nie co do mojego mistrza :) Wojtuś w ramach prezentu urodzinowego i ogólnie pierwszego tatuażu zrobiła sobie słodkie serduszka, ja- długo wyczekiwany napis. Oczywiście nie o było się bez kolejnego podrasowania loli :D
a tu macie kilka zdjęć z tego słodkiego dnia :D


 Wojtus już po- uwieeelbiam to zdjęcie! :)


 zaraz zaaaaczyyyynaaamyyyy! :)
 
lola przed ostatnią (mam nadzieje) poprawką :)



studio, w którym się tatuuje i szczerzę mogę je polecić w 200% -Tattoo zone

4 komentarze:

  1. ale świetne zdjęcia! taka radość z nich bije :) a co do tatuaży to uwielbiam na nie patrzeć, sama planuję skusić się na jakiś niewielki i oryginalny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no bo to byl radosny dzien, a poza tym ja jestem stworkiem ktory cieszy sie na tatuaze ;p

      Usuń
  2. Jestes odważna to trzeba przyznać , ja nie odważyłabym się na tak duży i w dodatku kolorowy tatuaż. Zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to raczej moj styl bycia- te tatuaze, taka juz jestem :)

      Usuń